niedziela, 11 października 2009

Kasia i Jej Koty

Poznajcie koty Kasi. Trzech chłopców, każdy znaleziony w innym mieście. Szczęściarze z Nich, bo trafili na dziewczynę, która nigdy nie ominie obojętnie kotka na ulicy. Każdy z nich doświadczył na początku swojego życia, tego co najgorsze ze strony człowieka, teraz mieszkają sobie z Kasią i kocimi kolegami w malutkim pokoiku na poddaszu. Za kilka dni jedziemy zobaczyć koty z gdyńskiej stoczni. Coś czuję, że Kasia i z tej wycieczki zabierze jakieś maluchy do domu. ;)

Grafik znaleziony w Makowie Mazowieckim

Brusika (jest jak Bruce Lee) przyniosły mi dzieci. Błąkał się po mojej dzielnicy. Był wyjątkowo przyjaźnie nastawiony do ludzi. Kiedy na moje ogłoszenia nikt nie odpowiadał, trafił do Kasi. Wtedy był maleńką, zapchloną kulką wielkości dłoni. Teraz jest wspaniałym kocim młodzieńcem i jak widać bardzo zadowolonym.

Scooby to najstarszy z trójki. Trafił do Kasi z interwencji w Warszawie. Cały czas jest troszkę zalękniony. Możemy się tylko domyślać, jakie kocie smutki w nim siedzą ..


Koniecznie zajrzycie tutaj:

http://www.gazeta.razem.pl/index.php?id=2&t=1&page=9950

Setki kotów z gdyńskiej stoczni może bez pomocy człowieka nie przeżyć zimy. Ja już zakupiłam górę karmy, Was także proszę o pomoc.